Są takie budowy, które nie wymagają specjalnego podejścia. To raczej mrówcza praca w osiągnięciu konkretnego celu. Jednak zupełnie inaczej jest podczas budowy śląskiej ekspresówki S1 Oświęcim Dankowice. Tu burzy się domy, buduje podpory – a wszystko to z ogromnym rozmachem.
Budowa śląskiej ekspresówki budzi niemałe emocje. Najwięcej pracy przewidywano w jej górskiej części, obejmującej Beskidy, wraz z tunelami i estakadami. Jednak sporo dzieje się również na odcinku Oświęcim – Dankowice. Odcinek ten jest jednym z czterech nowo wytyczonych tras ułatwiających w przyszłości połączenie Bielska-Białej z Mysłowicami. Dzięki niej kierowcy ominą nie tylko zatłoczone skrzyżowania, ale i jazda będzie bardziej płynna i co najważniejsze, krótsza.
Między Oświęcimiem a Dankowicami niezbędne było zburzenie kilku domów, które stały tuż obok nowo wytyczonej trasy. Jednak większym wyzwaniem była budowa ponad półkilometrowej estakady pociągniętej nad okolicznymi stawami. Koniec prac tego odcinka planowany jest na początek 2024 roku.