W Oświęcimiu doszło do nietypowego zdarzenia z udziałem 12-letniego chłopca, który postanowił wygrać zakład ze swoimi rówieśnikami i przybyć do szkoły ubrany jedynie w spodenki i klapki, pomimo niskiej temperatury. Wywołało to zaniepokojenie u właściciela jednego z miejscowych sklepów, który natychmiast powiadomił policję. Informacje o tym incydencie podała oświęcimska straż miejska w czwartek.
Przedstawiciel oświęcimskiej komendy powiatowej, asp. szt. Małgorzata Jurecka, przekazała PAP szczegółowe informacje na temat tego niecodziennego wydarzenia. Z jej relacji wynika, że przedsiębiorca prowadzący jeden ze sklepów w centrum miasta natychmiast wezwał pomoc, gdy do jego lokalu wszedł chłopiec wyraźnie marznący z powodu niewłaściwego stroju. Młody chłopak przybył tam na hulajnodze, a jego jedynym ubraniem była bluzka, krótkie spodenki i klapki – mimo zimnej aury. Od razu stwierdził, że nie chce ujawniać swojego imienia ani miejsca zamieszkania.
Po otrzymaniu zgłoszenia, na miejsce natychmiast przybył patrol policji. Funkcjonariusze wyrazili swoje podziękowania dla właściciela sklepu za jego czujność i odpowiednią reakcję na niecodzienne zachowanie dziecka. 12-letni chłopiec został zabrany do radiowozu, gdzie ustalono, że mieszka na tym samym osiedlu. W rozmowie z policjantami tłumaczył, że postanowił założyć się z kolegami o kilkanaście złotych, że pojawi się w szkole ubrany jedynie w spodenki i klapki, mimo niskiej temperatury – relacjonowała Małgorzata Jurecka.